Choć o higienie intymnej mówi się dziś więcej niż jeszcze dekadę temu, wiele kobiet wciąż nie wie, kiedy problemy w tej sferze wymagają konsultacji ze specjalistą. Czy każdy dyskomfort to powód do niepokoju? Czy warto zgłaszać się do ginekologa w przypadku podrażnień po kosmetykach? Jak odróżnić objawy infekcji od naturalnych reakcji organizmu? O tym wszystkim rozmawiamy z mgr farm. Edyta Sukiennik, farmaceutką z wieloletnim doświadczeniem, która codziennie doradza pacjentkom w sprawach związanych ze zdrowiem intymnym.
Poznaj naszego eksperta
mgr farm. Edyta Sukiennik to absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi na kierunku farmacja, z I stopniem specjalizacji aptecznej. Zawodowo związana z farmacją od ponad 25 lat, od 22 lat pełni funkcję kierownika apteki. W 2004 roku otworzyła swoją pierwszą aptekę, a w kolejnych latach kolejne placówki, wychodząc naprzeciw lokalnym potrzebom. Od początku pracy kieruje się wartościami takimi jak szacunek, uczciwość i odpowiedzialność. Cechują ją empatia, cierpliwość i wyrozumiałość – które nie tylko budują relację z pacjentami, ale też sprawiają, że staje się zaufanym doradcą w kwestiach zdrowotnych. Prywatnie – miłośniczka podróży, ludzi i poznawania ich obyczajów.
Pani magister, wiele kobiet doświadcza nieprzyjemnych objawów ze strony okolic intymnych. Kiedy należy zgłosić się do ginekologa?
To jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszę w aptece. I bardzo ważne, bo kobiety często bagatelizują objawy, które nie powinny być ignorowane. Do ginekologa warto zgłosić się, jeśli występuje pieczenie, świąd, ból przy oddawaniu moczu, nieprzyjemny zapach, nietypowa wydzielina, czy krwawienia między miesiączkami. Również w sytuacji, gdy pomimo stosowania produktów do higieny intymnej – nawet bardzo łagodnych – problem nadal się utrzymuje. Konsultacja jest konieczna, jeśli objawy nawracają lub pojawiają się po każdym stosunku. Warto słuchać swojego ciała – jeśli coś je niepokoi, warto to sprawdzić.
Sprawdź konieczne kategorię tampony i podpaski!
Czy dyskomfort po użyciu kosmetyków intymnych to powód do wizyty?
Tak, jeśli jest to reakcja powtarzająca się lub szczególnie nasilona. Czasami niewłaściwie dobrany kosmetyk – np. z silnymi detergentami lub zapachem – może zaburzyć naturalne pH i florę bakteryjną. Skutkiem mogą być pieczenie, suchość, zaczerwienienie. Taka reakcja może być jednorazowa i minąć po odstawieniu produktu, ale jeśli objawy się utrzymują, zdecydowanie warto skonsultować się z lekarzem. Być może doszło już do rozwoju infekcji lub mikroflora została osłabiona. Warto też poinformować lekarza o tym, jakich kosmetyków się używa – to często pomaga w diagnostyce.
Jakie objawy kobiety najczęściej bagatelizują, a nie powinny?
Kobiety bardzo często ignorują nieprzyjemny zapach – uważając, że to „naturalne”. A przecież zdrowa pochwa ma zapach delikatny, lekko kwaśny. Jeśli pojawia się zapach rybi, słodkawy lub bardzo intensywny, może to być oznaka infekcji bakteryjnej lub grzybiczej. Podobnie jest z upławami – kobiety często mówią, że „tak mają”, mimo że kolor, konsystencja i zapach wydzieliny wyraźnie odbiegają od normy. Bagatelizowany jest także świąd – szczególnie w nocy lub po wysiłku – i ból przy współżyciu. Wszystkie te objawy warto skonsultować, bo ich przyczyna może być bardzo prosta do wyeliminowania – ale potrzebna jest diagnoza.
Sprawdź koniecznie nasze płyny i żele do higieny intymnej!
Czy na każdą zmianę warto od razu reagować wizytą?
Nie każda zmiana to powód do paniki, ale warto mieć świadomość, że niektóre objawy mogą być pierwszym sygnałem zaburzenia. Zdarza się, że przejściowe podrażnienie występuje np. po intensywnym treningu, zmianie proszku do prania, czy podczas upałów. Ale jeśli jakikolwiek objaw się utrzymuje ponad 2–3 dni lub pojawia się cyklicznie – nie należy zwlekać. Lepiej zgłosić się do ginekologa i wykluczyć problem, niż później leczyć powikłania. Ciało zwykle wysyła sygnały – trzeba tylko nauczyć się je odczytywać.
Czy można zapobiegać sytuacjom, które wymagają później interwencji lekarskiej?
Zdecydowanie tak. Przede wszystkim warto wybierać łagodne środki do higieny intymnej, nie przesadzać z częstotliwością mycia i nie stosować perfumowanych kosmetyków. Unikać trzeba też irygacji pochwy – to praktyka przestarzała i szkodliwa. Równie ważne jest noszenie przewiewnej bielizny, zmienianie jej codziennie, odpowiednia dieta, nawodnienie i ogólna dbałość o odporność. Jeśli coś Cię niepokoi, nie szukaj odpowiedzi w internecie – zapytaj farmaceuty, a najlepiej lekarza. Profilaktyka i świadomość to podstawa.
Sprawdź koniecznie nasze produkty do higieny intymnej!
Czy sezonowość – np. lato lub zima – ma wpływ na zdrowie intymne?
Zdecydowanie tak. Latem częściej dochodzi do przegrzania okolic intymnych, co sprzyja namnażaniu bakterii i grzybów. Wysoka temperatura, pot, syntetyczna bielizna, mokre stroje kąpielowe – to wszystko zwiększa ryzyko infekcji. Zimą z kolei nosimy grube, ciasne ubrania, co ogranicza przewiewność i również może wpływać na mikroflorę. W każdej porze roku warto dobierać kosmetyki adekwatnie do potrzeb skóry, obserwować reakcje organizmu i dostosowywać rutynę higieny – również w kontekście cyklu miesiączkowego.
Czy młode dziewczyny także powinny chodzić do ginekologa, gdy mają problemy z higieną?
Zdecydowanie tak – pierwsza wizyta u ginekologa nie musi być związana z rozpoczęciem współżycia. Jeśli nastolatka odczuwa świąd, pieczenie, ma nietypową wydzielinę lub inne niepokojące objawy, to jak najbardziej wskazane jest skonsultowanie się ze specjalistą. Dobrze, gdy pierwsze wizyty odbywają się w atmosferze zaufania i bez lęku. Wspierająca mama lub farmaceutka mogą być świetnym pierwszym krokiem – ale diagnostyka i leczenie należą już do lekarza. Edukacja zaczyna się wcześnie – dlatego warto też przeczytać np. poradnik o stosowaniu tamponów, który porusza wiele praktycznych zagadnień.
Czy ginekolog może pomóc dobrać odpowiedni kosmetyk do higieny intymnej?
Jak najbardziej. Wbrew pozorom, lekarz nie zajmuje się wyłącznie diagnostyką i leczeniem – coraz częściej też wspiera pacjentki w zakresie profilaktyki, także w doborze kosmetyków. Często kobiety stosują środki nieodpowiednie do wieku, fazy cyklu czy wrażliwości skóry. Ginekolog zna historię pacjentki, więc może zaproponować preparaty łagodne, z kwasem mlekowym lub prebiotykami, albo odradzić konkretne składniki. Jeśli pacjentka ma np. skłonność do infekcji, lekarz może zalecić konkretne produkty – dostępne również w aptekach i drogeriach. To indywidualna kwestia, ale warto o niej rozmawiać.
Dziękujemy za rozmowę!
Rozmowa z mgr farm. Edytą Sukiennik pokazuje, że dbałość o zdrowie intymne zaczyna się od wiedzy i obserwacji własnego ciała. W razie jakichkolwiek wątpliwości – warto skonsultować się z ginekologiem. Lepiej zapytać za wcześnie niż za późno.
Artykuły o higienie intymnej, które warto przeczytać:
- Naturalna higiena intymna – co wybrać bezpiecznie i skutecznie
- Czy depilacja wpływa na zdrowie miejsc intymnych? Fakty i mity
- Higiena intymna podczas podróży – o czym nie zapomnieć?
- Higiena intymna w ciąży – co się zmienia i o czym pamiętać?
- Czy warto stosować płyny do higieny intymnej? Jak wybrać odpowiedni?
- Jak dbać o higienę intymną w trakcie okresu: podpaski, kubeczki i codzienna pielęgnacja
- Kosmetyki bio vs tradycyjne – co lepsze dla miejsc intymnych?
- Pianki do higieny intymnej – delikatna alternatywa dla żelu
- Hipoalergiczne kosmetyki do higieny intymnej – kto ich potrzebuje?
O autorze
« wróć